Życie pierścienie jest trudne. Zrobił mnie jakiś popapraniec chcący kontrolować jakieś zadupie. Byłem tematem wojen i sporów. Leżałem przez lata w jaskini schizofremika skąd zabrał mnie jakiś karzeł. Ganiały za mną jakieś dresy zakapturzone a na koniec wylądowałem w lawie o.0 . Dobrze że przynajmniej nie trafiłem do lombardu.