: Idzie Puchatek przez las nagle patrzy w gówno wlazł! Więc bierze nogę i wyciera o podłogę. Kupa była Krzysia i przykleiła się do misia. Puchatek po długim zmaganiu, usiadł zrezygnowany cały w gównie umazany. Zawołał Prosiaczka małego smarkaczka. Ten gdy go zobaczył tak się wystraszył, że aby uciec na czas pierdnął misiowi w twarz. Puchatek śmierdząc jak pupa zaczął udawać trupa. I aby nie robić obciachu zakopał nogę w piachu.