Dziala mi jednak, i wypowiem sie na temat tej niezrozumienej przez wiele osob gry. Myślę że ta gra zawiera ukryte przesłanie od stwórcy gry, ktorego poprostu wiekszość z nas nie umie odczytać. Jeśli więc ktoś je odnajdzie lub się domyśla niech smiało o tym pisze. A grze za to dam 5. Ale nie do ulu xd
Gra może nie jest dobra, ale historia jak najbardziej. To coś całkowicie nietypowego. Różnica między zwykłą grą a tą, jest tak jak po przeczytaniu playboya a filozofii grackiej. Przy jednym się dobrze bawimy a przy drugim zastanowimy nad sensem życia. 5/5
Czy tylko ja zrozumiałam sens tej gry? Na początku mamy filmik ukazujący ojca z dzieckiem. Nagle podchodzi do nich inny mężczyzna, ojciec stara się ukryć przed nim dziecko. Chce się poświęcić dla niego. Nagle budzi się w tym samym miejscu - lecz jest sam. Idziemy cały czas, na 3 kadrze widzimy mężczyznę przechodzącego szybko z dala od ojca. Idziemy dalej, dalej. Nagle mamy wizję krwi i mężczyzny z dzieckiem. Wtedy nasz bohater, uświadamia sobie, że jest na świecie sam. Stracił najukochańszą osobę (przypuszczając, że ojciec nie ma żony). Widzimy, jak idzie sam. Nagle znika świat. Bohater jest samiuteńki. Nagle pojawiają się napisy w stylu: "Gdybym tylko mógł cofnąć czas." Bohater znów idzie. Nagle dalsza część podłoża obrywa się i bohater spada. Spada sam... Okazuje się, że w swojej głowie cofnął się w czasie. On jest tym mężczyzną, który porwał dziecko. Zrozumiał, że to on wyrządził mu krzywdę swoim postępowaniem...
w tej grze chodzi o chodzenie w kółko w kółko w kółko w kółko i w kółko? No bo po kilku rundkach wszystko jest od początku. Nie czaję tej gry. 3/5 i to tylko za muzyczkę i na zachętę.
Dodaj komentarz
18.118.186.*
Komentarze (30)
18.118.186.*
18.118.186.*
18.118.186.*
18.118.186.*
18.118.186.*
18.118.186.*
18.118.186.*
18.118.186.*
18.118.186.*
18.118.186.*