Odpuszczali mu? A to będę miał fajnie . Chyba że taka jedna od matematyki będzie mnie pytać słownie a ona nigdy nie odpuściła nam kartkówki nawet 6 grudnia. Ale to nie będzie ostatni raz. Na pewno kiedyś znów złamie ale coś innego. Wcześniej nie myślałem że złamałem rękę bo myślałem że mam pękniętą lub skręconą bo palcami mogłem ruszać. Moja mama która była kiedyś pielęgniarką od razu wykluczyła złamanie.
Przeżyjesz skarbie ;3 mój kolega jak złamał ręke czy coś tam i też nie mógł pisać bo był praworęczny to niektórzy nauczyciele odpuścili mu sprawdzian i karktówki .
Ale ja mam głupio. W sobotę jechałem z moim kumplem na rowerze, a on akurat jechał bez trzymanki i wpie*dolił się we mnie. Dzisiaj byłem w szpitalu i założyli mi gips. Okazało się, że złamałem nadgarstek w prawej ręce. A jeszcze gorzej bo jestem praworęczny i nie mogę pisać prawą ręką więc muszę pisać lewą
Myśmy nie minusujemy. Tylko dlatego że jak widzimy jak ty sie denerwujesz , to nam żal się ciebie robi , Rafałku , a jakoż iż myśmy serce dobre mamy , nie stawiamy ci o zaistego minusa .
Dodaj komentarz
3.145.81.*
Komentarze (2 986)
3.145.81.*
3.145.81.*
3.145.81.*
3.145.81.*
3.145.81.*
3.145.81.*
3.145.81.*
3.145.81.*
3.145.81.*
3.145.81.*